Szanowna Dyrekcjo Szkoły Podstawowej Nr 15 w Raciborzu,
Miłym zbiegiem okoliczności nasza wycieczka szkoleniowo-krajoznawcza Studenckiego Koła Przewodników Świętokrzyskich przy Politechnice Warszawskiej przebywała na południu Górnego Śląska a w ten szczególny Dzień Niepodległości właśnie w Raciborzu.
Zwiedzając Wasze sympatyczne miasto (na odcinku Pomnik Matki Polki -
Rynek) zostaliśmy obdarowani kotylionami przez uczennice Waszej Szkoły. Ponieważ nasza grupa była liczna więc nic dziwnego, że dla kilku osób spośród nas kotylionów zabrakło. Nasze zawiedzione miny mówiły same za siebie.
Ani same kotyliony w ten szczególny dzień ani fakt, że w końcu może ich zabraknąć to nic szczególnego.
Szczególna jest jednak postawa Waszych uczennic. Oto po kilku minutach znalazły się one znowu przy nas, szczególnie poszukując nas, bo przecież przemieszczaliśmy się stale i ... reszcie naszego koleżeństwa poprzypinały brakujące kotyliony.
To się bardzo podoba i zasługuje na pochwałę.
Szczególnie z dwóch powodów: raz - że koleżanki przyczyniały się do
czczenia Dnia Niepodległości choćby noszeniem uroczych, pomysłowo wykonanych własnymi rękami, kotylionów w polskich barwach i po wtóre - by zadbać - swą zapobiegliwością, pomyślunkiem i wysiłkiem (choćby niewielkim) - o to, by jak najwięcej Rodaków mogło wyrazić swą dumę i czuć się Polakami. Jak najczęściej.
Zauważamy to i dziękujemy, w tym także - Andrzej Chrobak
PS: Jechaliśmy dalej, na południe i tam, za granicą, też nosiliśmy dumnie Wasze kotyliony.