- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. (…)
O miłości wielkiej i tej zwykłej - okazywanej każdego dnia; o miłości platonicznej i wyrażonej w erotykach; o uczuciu nieodwzajemnionym i tym nachalnym, osaczającym – to tematyka utworów zaprezentowanych przez zespół uczniów Gimnazjum nr 5, którzy walentynki spędzali w poetyckim nastroju. W lirycznym nastroju, w ciepłym świetle płomieni świec, w dekoracjach sielskich ogrodów, podkładem gitar, fletu, skrzypiec i saksofonu, przy kawie i herbacie rozprawiali rymując o blaskach i cieniach stanu zakochania.
Czy pozwolisz, że Ci powiem.../ W wielkim skrócie i milczeniu... (…)
Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,/ dwa proste słowa...Kocham Cię...
Dlaczego recytowali? Bo tak łatwiej wyrazić uczucie, bo wielu już ma odwagę kochać, ale nie każdy potrafi to powiedzieć, więc czemu nie posłużyć się słowami poetów?
Kocham Cię jak powietrze.../Jak dziurę w starym swetrze.../Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham Cię.../ Kochanie...
Utwory Leśmiana, Gałczyńskiego , Asnyka… oraz naszego kolegi, ucznia G5 Karola Sobczyńskiego, traktujące o spotkaniach w bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach oraz o rozstaniu i trudnych do opisania emocjach, przepełnionych smutkiem, żalem, rozgoryczeniem. O uczuciach ukrywanych pod płaszczykiem ironii. O marzeniach:
Żeby coś się zdarzyło /Żeby mogło się zdarzyć/I zjawiła się miłość./Trzeba marzyć.
Jednym słowem spotkanie - wieczorek poetycki, którego odbiorcami byli uczniowie G5, absolwenci, rodzice, nauczyciele, osoby zaprzyjaźnione i zakochane pary, traktowało o bezbronności człowieka względem miłości.
Ja Ciebie kocham! Ach te słowa!
Tak dziwnie w moim sercu brzmią.