Dajana Krzykała, przewodnicząca samorządu uczniowskiego Gimnazjum nr 5, utalentowana, gra na skrzypcach i pianinie, tańczy w zespole SKAZA.
Rok temu wystartowałaś w wyborach do SU, gdzie zostałaś wybrana na przewodniczącą. Jak oceniasz swoją pracę?
Hmm… pracę w samorządzie oceniam na plus, miło mi się pracowało, jednak ciągle mam wrażenie, że zrobiłam za mało, mogłam zrobić coś więcej…
Moim zdaniem było dużo ciekawych akcji, np.: Noc tolerancji. Co byś chciała jeszcze zrealizować?
Pomysły rodzą się w mojej głowie na bieżąco. Chciałabym, jakimś happy endem zakończyć pracę samorządu.
Oprócz pracy w Samorządzie pilnie uczestniczysz w zajęciach tanecznych w zespole SKAZA, działającym przy Raciborskim Centrum Kultury.
Owszem, chętnie uczestniczę w zajęciach już od 4 lat, od samego początku zespołu. Wcześniej tańczyłam w Lila Hause, ale swoją przygodę z tańcem zaczęłam w Młodzieżowym Domu Kultury. W ogóle przyszłość wiążę z tańcem, chcę pójść na studia taneczne.
Jak wygląda praca w zespole, dobrze się tam czujesz? Przychodzisz na zajęcia z chęcią?
Zawsze tylko czekam aż będzie czwartek, żeby już pójść na tańce. Czuję się dobrze, ponieważ zespół pomaga mi rozwijać swoją pasję. Zajęcia odbywają się 2 razy w tygodniu (czwartek, piątek) i na tych zajęciach głównie ćwiczymy choreografie na pokazy lub konkursy. W luźniejszym sezonie ćwiczymy tak zwane „układy na jedne zajęcia”, które rozwijają nasze umiejętności, Odkąd zajęcia odbywają się 2 razy w tygodniu jeden dzień poświęcamy na doskonalenie techniki przez np. klasykę czy powtarzanie kroków podstawowych.
Czy oprócz tańca masz jeszcze jakieś inne zainteresowania ?
Kiedyś śpiewałam w zespole wokalnym ,,Perspektywa'' , również działającego przy Raciborskim Centrum Kultury. Oprócz tego kolejną moją pasją jest gra na instrumentach. Przez 6 lat uczyłam się gry na skrzypcach oraz na pianinie w PSM w Raciborzu.
Czy ktoś dostrzegł twój talent?
Tak. Nauczyciele, rodzina, znajomi.
Łatwo jest ci pogodzić pasję z nauką i innymi obowiązkami? Czy starczyło ci czasu na wyjścia ze znajomymi, imprezy, miłości?
Jest to trudne, ale daję radę, no niestety z czegoś trzeba zrezygnować, ale od czasu do czasu wyjdę gdzieś ze znajomymi, na imprezę też zdarzy mi się iść, ale nie jest to tak częste jak u innych moich znajomych. Na wszystko trzeba jakoś zagospodarować czas, tak by nie zaniedbać znajomych, przyjaciół, chłopaka i oczywiście nauki.
W swoim życiu poznałaś różne style tańca, który z nich jest ci najbliższy?
Nie mam takiego stylu, próbowałam już chyba wszystkich stylów i nie potrafiłabym wybrać jednego.
Skąd bierzesz siłę do codziennych zmagań ze swoim ciałem na sali? Czy jest to jakaś tajemna receptura?
Po prostu trzeba chcieć i kochać to. Nie zawsze jestem pełna sił, ale to właśnie taniec mi ją daje. Wchodząc na salę, czuję bijącą od niej pozytywną energię, dzięki której mogę zrobić tak naprawdę wszystko.
5. „Tańczyć każdy może, jeden lepiej, drugi trochę gorzej” - zgadzasz się z tym? Taniec jest dla każdego, czy decydują o tym jakieś wrodzone predyspozycje?
Jak najbardziej się zgadzam. Tańczyć może, a nawet powinien każdy. W końcu ruch to zdrowie.
7. Kogo podziwiasz, kto jest Twoim idolem?
Podziwiam wiele osób oraz zespołów, ale nie mam swojego idola.
8.Jakiej muzyki słuchasz, gdy chcesz się zrelaksować, a do jakiej uwielbiasz tańczyć?
W sumie to słucham wszystkiego. Od rapu, przez rock i metal, zahaczając o pop i kończąc na disco czy techno. Muszę przyznać, że łatwiej przychodzi mi tańczyć jazz, więc wolę piosenki, do których mogę tańczyć właśnie ten styl.
9.Jak sobie radzisz z kontuzjami, których nie da się uniknąć przy intensywnych treningach ?
No niestety się nie da. No jakoś trzeba sobie z tym radzić. Zawsze smaruję się maściami na stłuczenia lub staram się to wyleczyć sama, lub po prostu czekam, aż samo się zagoi, a dopiero w ostateczności idę do lekarza.
10. Co robisz na co dzień, gdzie można Cię oglądać?
Na co dzień to raczej wiadomo, że chodzę do szkoły, uczę się, czasem spotkanie ze znajomymi, przyjaciółmi no i oczywiście tańczę. Nawet jeśli nie mam zajęć, to idąc z pokoju do kuchni nie mogę się powstrzymać i nie wykonać jakiś kroków tanecznych. Mogę to nazwać nawet uzależnieniem. Oglądać można mnie na uroczystościach szkolnych, w Raciborskim Centrum Kultury oraz na licznych pokazach w Raciborzu i okolicach.
11.Jakie są Twoje marzenia, co jeszcze chciałabyś osiągnąć?
Zawsze marzyłam, by pojechać na Malediwy i odpocząć. Hmm... na pewno dalej chcę odnosić takie sukcesy jak dotychczas, a nawet i większe, tym bardziej, że sukcesy SKAZY motywują mnie do coraz większej pracy nad sobą. Nie ma konkursu, z którego byśmy przyjechali z pustymi rekami. SKAZA zaczyna być coraz bardziej rozpoznawalna na polskich scenach. Wyjeżdżamy także za granice, gdzie dajemy pokazy. Może kiedyś wystąpimy na Malediwach.
Zdjęcie: koleżanka ze szkoły i z zespołu Justyna Możejko
tekst: koleżanka ze szkoły i z zespołu Marta Tambor
Dajana Krzykała.